„Co cię nie zabije, to cię wzmocni”
Hmm, Serio?
Zdecydowanie wybieram „what goes around, comes around” jak już mam cytować tutaj popularne hity.
.
Chętnie rozłożę to na czynniki pierwsze.
.
Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Może i tak jest, jednak dopiero w dłuższej perspektywie. I to znacznie dłuższej.
Najpierw jest bowiem zniszczenie człowieka.
Zdeptanie jego emocji.
Zszarganie opinii. Karmienie się nienawiścią i hejtem.
Może być depresja, może być próba targnięcia się na swoje życie, może być utrata zaufania do drugiego człowieka. Może być wiele skutków, bardzo negatywnych, na długie lata.
I tu człowiek ma dwie możliwe drogi.
Wyjść silniejszym, i faktycznie wówczas ów cytat ma racje bytu. Jednak bez wsparcia, silnej woli, mocnego charakteru lekko nie będzie.
Może jednak się po tym nie pozbierać. Może zostać uderzony w swoją godność tak mocno, że jedyna jego silniejsza część, to będzie skorupa odgradzająca go od reszty świata. Stanie się nieufny. Będzie czuł się zagrożony. Ucierpi na tym nie tylko on sam, ale też najbliższa rodzina.
Którą z tych dwóch opcji człowiek wybierze, zależy od siły jego charakteru. I życzliwych prawdziwych przyjaciół, których ma blisko siebie. A nie interesownych pseudoznajomych będących obok tylko wtedy, kiedy wszystko się powodzi.
.
Człowiek to krucha istota. Nie zapominajmy o tym.
Nigdy nie wiesz, co druga osoba w danym momencie życia przeżywa. Na jakim etapie jest. Czego doświadczyła. Dlatego tak ważne jest bycie tak po prostu życzliwym.
To nie jest trudne.
Wystarczy robić swoje bez kierowania się paskudnymi, pełnymi hejtu intencjami.
Uczą nas o tym od dawna. Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe. I nie bez powodu.
Bądź życzliwy. Zawsze.
.
Nikt nie powinien czuć się na tyle mocny, aby wymierzać sprawiedliwość. Niech tym zajmie się karma.
Dlatego zdecydowanie bardziej wybieram cytat „what goes around, comes around”.
.
.
Życzę Ci pięknego dnia. I samych pięknych dusz dookoła.
Magda
